wtorek, 13 sierpnia 2013

Glupie podejscie ....

Sytuacja miała miejsce dzisiaj rano . Na wyjazd jechaliśmy w 3 osoby małym peugeotem służbowym ...kierował młody chłopak , góra 26 lat..
Wsiadamy na parku do auta , do pracy było na godzinę 7 , planowy wyjazd 6:00 ....kierowca spóźnia się 15 min , mimo tego ochoczo wskakuje do auta i ... Ruszamy po piskach ..auto aż zazgrzytało , przypominam ze peugeot ma skromny i nic-niewinny silniczek 1.0 ..który z ledwością potrafi wykrzesać jakakolwiek moc...myślę fajnie, koleś chce się popisać , dziewczyny na ośrodku pewnie na widok piszczącego Peugeot również piszczą .akurat na widok tego jednego z 300 - żenada ..po 200 przejechanych metrach mamy już 120 km/h .Pada pierwszy komentarz:
- te auto w ogóle nie jedzie . W Polsce mam escorta w cabrio te skur** to się zwija .
Po pewnym czasie...koledze siedzącemu stylu najwyraźniej również nie spodobało się zachowanie kierowcy idioty i grzecznie zasugerował ze ma jechać wolniej ....i co najlepsze .
Komentarz z ust kierowcy:
"CZEMU ? Przecież to nie moje auto , nie muszę go szanować..
  Po drodze wyskoczyliśmy jeszcze z 5 razy z "kangurków" zwalniających a na auto-banie 2 razy sprawdziliśmy v-max...
Na zakończenie powiedział ze:
- Holendrzy jeżdżą jak cioty....

Pytasz się czemu masz szanować :
Po pierwsze bo to jest dla Ciebie , bo przez takich idiotów jak Ty zabierają nam kupę kasy za utrzymanie samochodu którym jeździmy do pracy, cotygodniowe przeglądy i naprawy ....może wystarczyło by trochę poszanować  auta , busy czy nawet te rowery co możemy wypożyczyć ...i może coś by się zmieniło...istny debil , brak mi slow...
Własnie wracam z nim z pracy..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz