wtorek, 3 września 2013

Praca w fabryce frytek :)


Dzisiaj akurat pracuje w fabryce która pakuje.... frytki , ziemniaki z przyprawami itp. Druga zmiana od godziny 14;00 do 22;00  ...i własnie siedzę na przerwie w " kantynie" Kantyna w Holandii to takie miejsce  wyglądem przypominające nowoczesną rodziną kuchnie , w Polsce odpowiednikiem tego jest pomieszczenie socjalne  ..jest tutaj toster , dwie lodówki mikrofala i automat do kawy .siedzę sam z holendrami , ale nie czuje się wcale wyobcowany . Pije z nimi  kawę, jem ciasto....ciasto  od Holenderki która prawdopodobnie ma dzisiaj urodziny lub imieniny - tak domniemywa ... sielanka szybko mija bo to tylko 15 min ...jeszcze dwa lyki kawy z dużą ilością cukru ( tylko to mnie trzyma przy zyciu ) i lecę dalej pakować,układać,sortować  tony frytek i ziemniakow ...